Poniższy tekst opublikował Łukasz na swoim blogu już jakiś czas temu, ale temat jest cały czas aktualny, więc warto przypomnieć go tutaj w trochę odświeżonej formie. Zapraszamy do lektury.
Każdy sprzęt mechaniczny ulegnie zepsuciu. Dotyczy to także sprzętu fotograficznego. Pozostaje tylko kwestią otwartą kiedy to nastąpi. A zgodnie z jednym z praw Murphy’ego nastąpi to w najmniej oczekiwanym momencie. Nawet najdroższy, profesjonalny aparat lub obiektyw ulegnie kiedyś awarii. Zapis cyfrowy jest równie podatny na zniszczenie jak tradycyjne klisze, tylko sposoby utraty danych się delikatnie różnią.
W przypadku fotografii ślubnej teoretycznie nie ma możliwości „zatrzymania” uroczystości czy powtórzenia niektórych momentów. Napisałem teoretycznie, gdyż spotkani kiedyś kamerzyści próbowali zadać kłam temu twierdzeniu…
Poznanie momentów lub sytuacji, które mogą uniemożliwić zrealizowanie zdjęć lub spowodować utratę zrealizowanego materiału, pozwolą zrozumieć potencjalnym klientom, a może i innym fotografom, istotę problemów oraz ich wpływ na ceny usług. Najważniejsze to zidentyfikować i wyeliminować jak najwięcej czynników ryzyka. Po głębszym zastanowieniu może się wtedy okazać, że posiadanie chociażby drugiej pary okularów nie jest tylko śmieszną ekstrawagancją.
Podstawowym narzędziem pracy fotografa jest aparat i obiektywy. Klasa aparatu ma wpływ na trwałość i niezawodność konstrukcji. Nie ma tu nawet znaczenia konkretna firma, gdyż czołowi producenci mają modele skierowane do różnych grup docelowych i są tam zarówno mniej trwałe aparaty i obiektywy skierowane do amatorów jak i profesjonalne konstrukcje, wykonane z najwyższej jakości materiałów z użyciem nowoczesnych i drogich technologii, pozwalające na pracę w najcięższych warunkach. Nie gwarantuje to jednak wcale, że nie mogą odmówić działania w najmniej oczekiwanym momencie. Posiadanie w takim wypadku wyłącznie jednego korpusu czy obiektywu uniemożliwi dalszą realizację zdjęć. Dlatego najlepiej posiadać na wszelki wypadek 2 korpusy i poniekąd zdublowaną optykę i lampy błyskowe.
Niektóre modele aparatów są przystosowane do robienia automatycznej kopii rejestrowanych zdjęć na dwóch niezależnych kartach pamięci. W przypadku konstrukcji które takiej funkcjonalności nie posiadają istnieją też inne możliwości zabezpieczania realizowanego materiału.
Preferowanym przeze mnie sposobem jest używanie wielu niezbyt pojemnych kart pamięci i realizacja zdjęć dwoma korpusami jednocześnie. W przypadku jakiejkolwiek awarii karty pamięci utracie może ulec wtedy wyłącznie niewielka część zrealizowanego materiału. Aby dodatkowo uniknąć błędów zapisu na kartach, nie należy kasować zdjęć z poziomu aparatu i zapisywać tam nowych, wyjmować kart z aparatu przed zakończeniem zapisu lub gdy aparat jest włączony. Dodatkowym zabezpieczeniem materiału podczas zlecenia może być jego zgrywanie na dysk, laptop lub tablet.
Często słyszę o utracie danych na skutek awarii dysków twardych, przypadkowego skasowania lub kradzieży. Przed powyższymi problemami można się jednak zabezpieczyć, a rozwiązaniem jest …tworzenie kopii bezpieczeństwa. Dobrym rozwiązaniem w tym przypadku jest zgranie materiału na podstawowy dysk twardy i utworzenie przynajmniej jednej kopii na zewnętrznym dysku a w miarę możliwości także kolejnej, przechowywanej poza studiem lub miejscem pracy.
Przedstawiłem to oczywiście w sporym uproszczeniu, bo sposobów tworzenia kopii bezpieczeństwa danych i specjalistycznych urządzeń ułatwiających ten proces jest ogrom.
Trzeba jednak uświadomić sobie, że nawet najmniejszy wzrost poziomu bezpieczeństwa danych wpływa na zwiększenie kosztów działalności poprzez konieczność zakupu dodatkowych urządzeń oraz zwiększony nakład pracy.
Większość Par Młodych, zlecając wykonanie zdjęć podczas jednego z najważniejszych dni w swoim życiu, nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń jakie mogą wystąpić. Brutalna rzeczywistość może jednak dać o sobie znać w każdym momencie. Takie awarie oczywiście nie zdarzają się codziennie ale za każdym z takich przypadków, szeroko opisywanych później na forach przez zrozpaczonych nowożeńców, kryje się autentyczny dramat straconych pamiątek. Wbrew pozorom Młode Pary mają jednak spory wpływ na bezpieczeństwo materiału z ich ślubu wybierając właściwego fotografa.
Osobiście kopie zapasowe materiałów pozostawiam jeszcze długo po rozliczeniu zlecenia. O celowości takiego postępowania przekonał mnie przypadek Pary Młodej, której realizowałem materiał kilka lat temu. Otrzymane ode mnie płyty ze zdjęciami i prezentacją pożyczyli swoim znajomym, którym jakimś cudem „udało się” te płyty uszkodzić mechanicznie. Odtworzenie tych płyt z mojego archiwum nie było problemem.
